Co sądzicie o tej tezie wygłoszonej przez tego wynajętego do głównej bohaterki filmu??
Jak nie ma żadnego faceta mimo że niby szuka albo że jest w niesatysfakcjonującym związku to znak że tego w głębi serca pragnie/potrzebuje?
Zgadzam się z tą tezą w 100% ^_^ Prawda jest taka, że jeśli ktoś naprawdę chce być w związku to znajdzie drugą połówkę bez problemu. Są ludzie którzy udają, że szukają ale tak naprawdę boją sie związku. Osoby które są w niesatysfakcjonującym związku są w nim z kreślonych powodów które są związane z ich wewnętrznymi pragnieniami, albo też boją sie samotności. Nie należy tego interpretować w takim sensie że one chcą być w złym związku, chodzi o to że ciagną dalej tą maskaradę bo mimo wszystko dostają coś czego pragną od tej osoby z którą są pozornie nieszcześliwe, inaczej to logiczne że by się z nią rozstały.
Myślę, że wypowiadając to zdanie, On chciał aby główna bohaterka zastanowiła się nad tym czego naprawdę pragnie i oczekuje od swojej drugiej połówki. Ja to interpretuję w ten sposób: Zadowolisz się pseudozwiązkiem, tylko po to żeby nie być sama, czy wolisz poczekać i dojrzeć do prawdziwego uczucia ? ^_^